bestofwhisky.pl

[Wiktor]

gusty bywają różne pewnie oceny będą, niekiedy, skrajnie odmienne...

czy 50 euro/butelka? trudno powiedzieć - coś może kosztować 30, coś innego 80... przyzwoite z pewnością! skoro jednak tajemnica - to tajemnica

[ Dodano: 23 Październik 2007, 11:03 ]

[Czarek]

To 50 to w znaczeniu oreintacyjnej średniej ceny. Oczywiście coś będzie tańsze, a coś droższe, lecz co i jak owiane będzie nutką tajemnicy, może
Czarek

A jak widzisz ten, hm, powiedzmy "kwestionariusz"
Zabawa potem, najpierw negocjacje

[Pawcio]

wchodzę w to , tylko ostrzegam tych co są tacy rozentuzjazmowani .........
miny wam zrzedną jak przyjdzie do opisów ) to chyba najtrudniejsza konkurencja z możliwych.

Pamietam jeszcze jeden ciekawy konkurs z Jastrzębiej , 5 sampli, w ponumerowanych kieliszkach , tylko do powąchania , ci co zgadną co w kieliszku(destylarnia) mają prawo go wypić;))
To było b.trudne.

[Czarek]

[quote="Pawcio"]miny wam zrzedną [quote]
a to twardziel, nam tak , jemu nie, no to obaczym.
Może i Pawcio się wykopyrtnie
Czarek

[Rajmund]

[Czarek]

[Rajmund]

Zaraz niewiniątek

[Wiktor]

Rajmund ma rację. Już zapomniałem że nie każdy bierze 55 czy 60 vol ot tak, na klatę

[parominius]

witam...mam takie niewinne pytanie-czy przewidziano skromne nagrody dla najlepszych?np. uścisk dłoni Prezesa? lub ustna pochwała?....................................................................choć z drugiej stony głupio by to wyglądało-Rajmund trzęsący swoją prawą rękę i Wiktor przed lustrem rzucający pochwały....

[Wiktor]

Haha, ja co najwyżej mógłbym zwyciężyć w kategorii "najsroższa krytyka"...

PS. O nagrodzie można myśleć, jednak wtedy konieczny byłby już regulamin, określający zasady punktacji, precyzujący co uznajemy za rozwiązanie zagadki a co nie, itd.

[David]

Witam,
Ale się fajnie wątek rozkręcił, a ja taki spóźniony, ale lepiej późno niż wcale

Pomyśł bardzo fajny i chętnie się pobawie. Niespodzianek pewnie nie zabraknie.

Pozdrawiam

[Czarek]

No No. Dla zwycięscy to uściski, a co chcecie zrobić z tymi na drugim końcu, no przyznać się sadyści
Czarek

[ Dodano: Sro Paź 24, 2007 8:40 am ]

[Pawcio]

[quote="Czarek"][quote="Pawcio"]miny wam zrzedną

Cytat:

a to twardziel, nam tak , jemu nie, no to obaczym. Może i Pawcio się wykopyrtnie Czarek

Niezupełnie o to mi chodziło, ja własną minę już nie raz widziałem, dlatego wiem jak trudne jest to co chcecie zrobić.Wszyscy się wykładają nie ma debeściaków.;))


Często trafienie z pierwszą literą destylarni to już duży sukces;)), np Glen Lagavoulin

[ Dodano: Sro Paź 24, 2007 10:19 am ]

Czarek napisał/a:

No No. Dla zwycięscy to uściski, a co chcecie zrobić z tymi na drugim końcu, no przyznać się sadyści Czarek [ Dodano: Sro Paź 24, 2007 8:40 am ] Wiktor napisał/a: regulamin określający co uznajemy za rozwiązanie zagadki Już to widzę w wersji full wypas - region - destylarnia - wiek - beczka - moc - botler - kolor butelki - rodzaj opakowania - no i cena oczywiście

Uśmiałem sie jak norka................. po co pisać 10 razy "ZA CHOLERę NIE MAM POJęCIA "
Trafienie z destylarnią to już spora Viktoria pewno i tak nikomu sie nie uda;))

[ Dodano: Sro Paź 24, 2007 10:30 am ]
Ja już wiem co napiszę )

Próbka nr.1
Region....... no myślę że to będzie coś z gór bo nie czuć smrodu wodorostów więc nie Islay , jest dym więc nie lowland, no więc chyba Highland

Destylarnia ..........jedna z 60 ale pewno to jakis Glen coś tam;)))

Wiek........... jakaś taka chyba młoda bo wódą wali pewno z 10 YO

Beczka............. na bank burbon bo nie czuć wiśniówki )

Moc.............. pewno ze 40% bo da się bez wody i nie sztywnieje język.

Botler........... a co ja wróżka jestem???????? niby skąd mam to wiedzieć , nawet dystrybutor nie pozna czy to jego czy nie,

Kolor butelki......... obstawiam brązowa , albo biała no ewentualnie zielona jeśli wali jodyną;))

Rodzaj opakowania ............... po kiego??

cena............ zawsze jest za drogo!!!!!!!!

[Czarek]

no dobre dobre

[David]

Pawciu ma sporo racji ale i tak warto się pobawić - choć jak destylarnia jest na "Glen" to prawdopodobieństwo tafienia znacznie rośnie ..... ale nie zawsze, bo właśnie przypomniały mi się nasze miny na spotkaniu w Karpaczu w zeszłym roku, gdy okazało sie, że niespodzianka od Wiktora to Glenlivet

Pozdrawiam