Popili i polecają ... |
Autor |
Wiadomość |
Danielito [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2012 10:55 pm Popili i polecają ...
|
|
|
Myśmy z McCoyem ostatnio małą degustację sobie zrobili. Spróbowaliśmy 22 sztuki naprawdę bardzo dobrych whisky (a sporo nie dotkniętych jeszcze zostało) i kilka szczególnie Wam polecam, takich, które na piątkę z plusem oceniam.
Polecane:
1. Glen Grant 40 yo. Rarytas (tak drewnianego to jeszcze nic nie piłem). Zdecydowanie najlepszy z całego wieczoru.
2. The Balvenie Portwood 21 yo
3. Highland Park 24 yo 52% Burbon cask
4. Glendronach Allardice 18 yo
A tu lista próbowanych w kolejności popijania. Tych z końca listy niewiele pamiętam, poza wrażeniem puszczania dymu z podniebienia
1. Dalwhinnie 15 yo
2. Rosebank (Connosseur Choice od McPhaila)
3. Glengoyne 17 yo
4. Glengoyne 21 yo
5. Glengoyne 12 cask Strengh
6. Glendronach Allardice 18 yo
7. Dalmore 18 yo
8. hibiki 12 yo
9. The Balvenie Portwood 21 yo
10. Longmorn 25 yo
11. Glen Grant 21 yo
12. Glen Grant 40 yo
13. Bunnahabhain 16 yo, (1990 - 2006, Macphail's Collection)
14. Talisker 10 yo
15. Lagavulin 16 yo
16. Caol Ila 18 yo
17. Caol Ila 24 yo
18. Laphroig CS 55,7%
19. Highland Park 24 yo 52% Burbon cask
20. Ardbeg 10 yo
21. Ardbeg Uigedail
22. Ardbeg (Connosseur Choice od McPhaila)
Żałuję, że nie robiłem szczegółowych notatek. Następnym razem. Przynam, że taka ilość i końcowe Ardbegi mnie dosłownie ścięły.
Następnego dnia potwierdzenie jakości: bez bólu głowy ani kaca.
Polecam wybrane 4 powyższe - na pewno nikt się nie zawiedzie. |
|
|
|
|
McCoy [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2012 11:06 pm
|
|
|
"degustacja" powiedział Daniel - ja raczej nazwałbym to pijaństwem lub libacją. Tylko policji brakowało:)
Ja polecam dodatkowo:
Caol Ila Single Islay Malt Whisky 24y.o
Selected and Bottled for Jack Wiebers Whisky World
Scottish Castle Collection Nr. 22
Distilled: 1984
Bottled: 2008
Alkohol: 46% vol.
Cask no: 2736
Unchill Filtered
180 butelek w serii.
Dziki Mistu - obie od Ciebie warte grzechu. |
|
|
|
|
Pocieszny_PCS
Singlemalt Whisky Crusader
Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 03 Cze 2011 Posty: 715 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 9:48 am
|
|
|
Ta HP to tez by Mistu??
Nie do konca rozumiem az taki zachwyt nad ta Balvenie. W sumie dobra ale niczym nie zachwyca. Longmorn 25 Gmp wydal mi sie o wiele bardziej ciekawy |
|
|
|
|
Tarkun
Singlemalt Whisky Apprentice
Ulubiona whisky: Laphroaig
Dołączył: 21 Gru 2011 Posty: 24 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 10:24 am
|
|
|
Danielito napisał/a: | Tych z końca listy niewiele pamiętam, poza wrażeniem puszczania dymu z podniebienia
|
Zastanawia mnie jak wygląda takie zjawisko
Danielito napisał/a: | Następnego dnia potwierdzenie jakości: bez bólu głowy ani kaca. |
Rewelacja! Chyba na weselu zamiast gorzkiej to jakieś eleganckie SM'y postawię na stole |
|
|
|
|
Pawloff
Singlemalt Whisky Inquisitor
Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 15 Maj 2011 Posty: 928 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 10:49 am Re: Popili i polecają ...
|
|
|
Danielito napisał/a: | A tu lista próbowanych w kolejności popijania. Tych z końca listy niewiele pamiętam, poza wrażeniem puszczania dymu z podniebienia
1. Dalwhinnie 15 yo
2. Rosebank (Connosseur Choice od McPhaila)
3. Glengoyne 17 yo
4. Glengoyne 21 yo
5. Glengoyne 12 cask Strengh
6. Glendronach Allardice 18 yo
7. Dalmore 18 yo
8. hibiki 12 yo
9. The Balvenie Portwood 21 yo
10. Longmorn 25 yo
11. Glen Grant 21 yo
12. Glen Grant 40 yo
13. Bunnahabhain 16 yo, (1990 - 2006, Macphail's Collection)
14. Talisker 10 yo
15. Lagavulin 16 yo
16. Caol Ila 18 yo
17. Caol Ila 24 yo
18. Laphroig CS 55,7%
19. Highland Park 24 yo 52% Burbon cask
20. Ardbeg 10 yo
21. Ardbeg Uigedail
22. Ardbeg (Connosseur Choice od McPhaila)
|
To może teraz podzielicie się odczuciami co do 2, czy 3 najgorszych z tej listy.
Wymieńcie takie, do których nie chcecie już wracać...
Żeby to Wasze forsowanie wątroby podciągnąć pod eksperyment naukowy i wyciągnąć jakieś wnioski dla kolejnych pokoleń |
_________________ "THE CLAN'S ARE MARCHING 'GAINST THE LAW
BAGPIPERS PLAY THE TUNES OF WAR
DEATH OR GLORY I WILL FIND
REBELLION ON MY MIND" |
|
|
|
|
Mistu
Singlemalt Whisky Crusader
Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 541 Skąd: Ostrołęka
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 10:56 am
|
|
|
Proszę bardzo, zgadza się CI i HP były ode mnie. Kiedyś obiecałem, że coś podeślę i trzeba było słowa dotrzymać. |
_________________ Mistu
Rzeczywistość to iluzja wywołana brakiem alkoholu |
|
|
|
|
Pocieszny_PCS
Singlemalt Whisky Crusader
Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 03 Cze 2011 Posty: 715 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 11:03 am
|
|
|
Pawle, moge ci odpowiedziec z mojej perspektywy, chociaz czesci whisky z tej plejady nie pilem, ale najgorsze to zdecydowanie dalwhinnie i rosebank. |
|
|
|
|
dilvish
Singlemalt Whisky Follower
Ulubiona whisky: wciąż szukam
Dołączył: 23 Cze 2011 Posty: 105 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 11:53 am
|
|
|
Podzielam zdanie przedmówcy, Rosebank kompletnie mnie rozczarował... Płytki, krótki, trawa i cytrusy, finisz jeśli jest to prawie niewyczuwalny...
Poza tym lista pozycji starczyłaby na kilka w cale niezłych degustacji |
|
|
|
|
McCoy [Usunięty]
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 1:21 pm
|
|
|
Nie było zupełnie nieudanych whisky ale całosciwo rzecz biorąc in minus:
- Longmorn 25 yo (oczekiwania zdecydowanie większe)
- Glengoyne 12 cs ( pewnie przez błąd w przechowywaniu bo pół roku temu chwaliłem ją - nie przelałem do mniejszej butelki i chyba moc i aromat uciekł )
- Dalwhinnie 15 ( na początku degustacji smakowała ale w wraz z postępującym wieczorem coraz mniej)
Więcej rozczarowań nie pamiętam ( ogólnie niewiele pamiętam...)
Rosebank mam świadomość, że może wielu nie smakować. Fakt, że nie jest to szaleństwo smaków, wielki finish itp. Bardzo delikatna, cytrusowa i sprawdza się w wielu sytuacjach - choćby na początek wieczoru. |
|
|
|
|
dilvish
Singlemalt Whisky Follower
Ulubiona whisky: wciąż szukam
Dołączył: 23 Cze 2011 Posty: 105 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 3:56 pm
|
|
|
Jako starter - jak najbardziej, zgadzam się. |
|
|
|
|
Wiktor
God of Hate koordynator BOW
Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 4806 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 4:17 pm
|
|
|
Winszuję zestawu. Znak, że pierwszy krok w stronę naprawdę dobrych whisky macie zrobiony
Czekam niecierpliwie na kolejne relacje, obfitujące w szersze opisy samych wrażeń i życzę ekipie degustatorów dalszego ustawicznego rozwoju, w jedynie słusznym kierunku |
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"
"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać" |
|
|
|
|
rosomak
Singlemalt Whisky Prophet
Ulubiona whisky: Brora
Dołączył: 28 Cze 2005 Posty: 1603 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 4:36 pm
|
|
|
Ilosc odwazna - pogratulowac determinacji
Danielito napisał/a: | kilka szczególnie Wam polecam, takich, które na piątkę z plusem oceniam |
Danielito napisał/a: | 2. The Balvenie Portwood 21 yo |
Danielito napisał/a: | Glendronach Allardice 18 yo |
Mam nadzieje, ze skala jest do 10, bo inaczej droga na szczyt juz sie wlasciwie skonczyla |
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=cOeFhSzoTuc |
|
|
|
|
Czarek
Singlemalt Whisky Prophet
Ulubiona whisky: Ben Nevis i Caol Ila
Dołączył: 19 Kwi 2006 Posty: 1674 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 8:12 pm
|
|
|
26 dramów lub nawet dramików może poważnie namieszać w jaźni,
nie rozumiem, przez co i nie podziwiam, ale szacuneczek to i owszem
zwłaszcza jeśli brak kaca to prawda , co możliwe przy ultra small size drams
optował bym za redukcją menu chociaż do połowy zapodanej liczebości
a co do konkretów, to co to była za Glen Grant 40 yo |
_________________ Pozdrawiam |
|
|
|
|
Danielito [Usunięty]
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 8:14 pm
|
|
|
To czego nie polecam i na razie nie wracam: Zdecydowanie Glengoyny i Rosebank i tyle, reszta była dobra. W nadmiarze niektóre rozczarowujące, ale to w porównaniu do pozostałych (np. Hibiki czy Longmorn)
Być może nastepnym razem przy takim wyborze nie ma sensu zawracać sobie głowy Dalwhinnie (chociaż naprawdę nie jest zły) i podstawowymi wydaniami w stylu Taliskera.
teraz mi się jeszcze przypomina że Bunnahabhaina bardzo docenialiśmy.
Następnym razem chyba trzeba wybrać 10 i trochę bardziej sie po degustować. |
|
|
|
|
McCoy [Usunięty]
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2012 8:45 pm
|
|
|
Czarek napisał/a: | a co do konkretów, to co to była za Glen Grant 40 yo |
Z tym 40 to trochę naciągane ale 39y ma.
Glen Grant 1965-2004 G&M
Co to "degustacji" to na przyszłość rzeczywiście warto ograniczyć ilość. Nalewaliśmy około
20 - 25 ml i chyba warto skupić się na 7-10 a dłużej się delektować, jak radzi zdecydowanie bardziej doświadczony kolega. |
|
|
|
|
|