bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Uzupełnienie zapasów
Autor Wiadomość
mik_us 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Kilka na A i na B ;)
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica Złotych Gór
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 6:16 pm   Uzupełnienie zapasów

Podpowiedźcie mi jak to wygląda cenowo w porównaniu z Waszym dostępem do whisky,
nie mam rozeznania czy są to ceny atrakcyjne czy normalne w skali krajowej.

AnCnoc 12 yo 40 % - 162
Clynelish 14 yo 46 % - 155
Glen ord 12 yo 43 % - 176
Caol ila 18 yo 43 % - 179
Talisker 10 yo 45,8 % - 159
Macallan 12 yo 40 % - 155
Glenfiddich 15 yo 40 % - 146

pozdrawiam
mirek
 
 
 
windham hell 
Singlemalt Whisky Inquisitor
Theory in Practice



Ulubiona whisky: Bowmore Sherry
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 889
Skąd: Janów Lub
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 6:25 pm   

Jak na nasz kraj ostatnie trzy wydają się być atrakcyjne ,Caol ila w Tesco jakiś czas temu była nieco tańsza .
 
 
 
David 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Ardbeg Park
Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 730
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 6:36 pm   

Nie widzę tu żadnych promocji. Najatrakcyjniej wygląda Talisker - jakieś dwie dychy taniej niz krajowy standard.
_________________
Pozdrawiam
David
 
 
ukaszu 
Singlemalt Whisky Combatant
uisge beatha



Ulubiona whisky: dymkurzsmród
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 425
Skąd: głgw
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 6:59 pm   

mik_us mam wrażanie że przechodzisz ten sam etap co jak sądze każdy z nas. Z początku także chciałem zaopatrzyć się w butlę, mieć na półce tą swoją - własną ! Popatrzeć, przytulić i kto co tam jeszcze lubi. Z czasem dojdziesz do jak to wcześniej nazwałem; etapu sampli. Nie robią wielkością tak pioronującego wrażenia jak butla ale ich mnogość porównując do ceny pojedyńczej butli przemawia za siebie i wynagradza z nawiązką. Wszsytko z czasem ;)

Ah i kup sobie tą butlę, by mieć i wzrok cieszyć, później czas na 'zabawę' z samplami
_________________
slainte !
 
 
 
mik_us 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Kilka na A i na B ;)
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica Złotych Gór
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 7:06 pm   

Może i coś w tym jest :) ale rzeczywistość jest bardziej szara... żona "odkręciła" kaloryfery, zaczęło mnie suszyć a karafka już pusta i mieści sie w niej 0,7.
Fakt jest faktem że wcześniej nalewałem do niej whisky z niższej pułki...
_________________
Pozdrawiam
mik_us
http://whisky-blog.pl
 
 
 
Rajmund 
Administrator



Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1402
Skąd: Świdnica
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 7:13 pm   

Osobiście również polecam "zabawę z samplami". Jedyna okazja by spróbować zupełnie niecodziennych whisky. Poza tym, Wiktor wie co robi, na ślepo bym mu zaufał jeśli chodzi o dobór oferty.
_________________
Pozdrawiam,
Rajmund
 
 
 
mik_us 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Kilka na A i na B ;)
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica Złotych Gór
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 7:51 pm   

"Zabawy" nigdy dość :) już jestem zapisany. Jutro sprawdzę czy podzielę Twoje zdanie czy Wiktora odnośnie Macallana 12 yo - duża różnica w ocenie 7 do 4. ale średnio lepiej niż Talisker 10 yo. Oceny wystawione 3 lata temu... mi sie smak i odczucia zmieniają w miarę upływu czasu.

Pozdrawiam
mirek
 
 
 
Rajmund 
Administrator



Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1402
Skąd: Świdnica
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 7:53 pm   

Prawda, zmieniają się. Poza tym, zmienia się też whisky. Macallan sprzed 10 lat to nie ta sama Macallan, co teraz. Zobaczymy jak Tobie się spodoba :-)
_________________
Pozdrawiam,
Rajmund
 
 
 
mik_us 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Kilka na A i na B ;)
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica Złotych Gór
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 7:58 pm   

Chyba już dzisiaj za dużo wypiłem likieru, którym mnie żona poczęstowała (pusta karafka), faktycznie 10 letnia Macallan z 2005 roku którą próbowaliście ma już teraz 13 lat :)
To już nie wiem jak teraz sobie poradzić z ceną do jakości...

[ Dodano: Wto Wrz 16, 2008 8:00 pm ]
15 lat :) pójdę dziś wcześniej spać :)
_________________
Pozdrawiam
mik_us
http://whisky-blog.pl
 
 
 
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 9:52 pm   

Do karafki zamiast Macallan - Aberlour A'Bunadh. Edycja dowolna, chociaż ostatnio (batch od nr 20. wzwyż) ponoć odnotowali zwyżkę formy. Trochę drożej, a znacznie lepiej niż te epigony macallanowe...
Jeśli highlandowo - wówczas np. Balblair 16yo (Grish niech skalkuluje Tobie ciekawą cenę), Glenfiddich 15 Solera była onegdaj zaiste wyborna lecz - o czym właśnie wspomniał Rajmund - whisky generalnie marnieje (a konkretnie jej popularne, szeroko dostępne wersje), Islay: tu CI 18 wydaje się być trafnym wyborem, można także "zaryzykować" Laphroaig 10yo CS i wersję 15yo, lub Pawciowego faworyta czyli Lagavulin 16yo (choć i jej poziom nie taki jak kiedyś).
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
parominius 
Singlemalt Whisky Combatant



Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 413
Skąd: czarnków
Wysłany: Wto Wrz 16, 2008 9:54 pm   

mik_us napisał/a:
faktycznie 10 letnia Macallan z 2005 roku którą próbowaliście ma już teraz 13 lat

Whisky mój kochanieńki ,ot taka na przykład dziesięcioletnia, nawet gdy i sto lat drzemie w butli ciągle pozostanie młokosem....gdyż do metryki pobyt w szkle się nie zalicza......och,nie przedstawiłem się-alem chuncpot!
Witam piknie,rączkę podaję :twisted:
mik_us napisał/a:
To już nie wiem jak teraz sobie poradzić z ceną do jakości...

Nie poradzisz sobie tak szybko....pobłądz,zajrzyj tu,zerknij tam...sampli różnych nazbieraj by po destylarniach Szkocji jezykiem pochasać :twisted:
_________________
"Maturacja" whisky,czyli po naszemu "dojrzewanie"o ironio wnosi do niej młodzieńcze błyski,energę,zadziornosć, lub też dziewczęcą łagodność,ułożenie,dobre wychowanie,kwiecistość,flirtowanie z Lolitą...
 
 
mik_us 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Kilka na A i na B ;)
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 629
Skąd: Stolica Złotych Gór
Wysłany: Śro Wrz 17, 2008 6:08 pm   

Dzięki za podpowiedzi, ciągle się uczę a im więcej wiem... tym... itd.

Parominius jeżeli chodzi o przedstawianie się to raczej ja powinienem to zrobić jako nowy... ale bez butelki to jakoś taki nie śmiały zawsze jestem ;)

Napiszę wiec co ja tutaj robię... i dlaczego się zarejestrowałem...

Chce się nauczyć od lepszych "pić" whisky.
Wybaczcie " " ale czasami mi brak fachowych określeń. Brak mi też podstawowej wiedzy o terenach z których pochodzi dana whisky, o sposobach ich picia itd. itp.

Gdybym stwierdził to na innym forum, że chcę się nauczyć pić whisky to znaleźli by się tacy co by kazali mi się w głowę puknąć, i to kilka razy... jak można nie umieć pić... w Polsce.

Można nie umieć. Jedyne porównanie jakie mi przychodzi do głowy jest związane z golfem, w którego gram od czasu do czasu, ale w którego nie umie grać.

Próbuję poznać jedno i drugie... Ciekawią mnie te dwa tematy i staram się je zgłębiać.
Tak samo jak można się naczytać o golfie można się naczytać i whisky... można poznać teorię techniki... sprzęt, wyposażenie... nauczyć się podstawowych czynności... itd. itp.

Ale czy nawet zdobywając punkty w golfie czy pijąc często lub za duże pieniądze można powiedzieć że się umie grać w golfa albo się umie pić whisky ?

Ja twierdzę że nie potrafię. I szukam możliwości żeby bardziej zrozumieć te dwa zagadnienia, poznać je od innej strony niż przeciętnie grający i bez namiętnie pijący.

Podejrzewam że z whisky jest podobnie jak w golfie - liczy sie każdy szczegół, każdy detal dodający smaczku. Technika, sprzęt, otoczenie,, nastawienie i pewnie wiele innych rzeczy o których nie mam jeszcze zielonego pojęcia...

Oczywiście że są chwile kiedy luźna spokojna gra daje mi wiele radości tak samo jak whisky z colą wypita w gronie znajomych... Jednak czasami mam ochotę na trochę wyższą szkołę jazdy i popracowaniem nad doskonaleniem techniki...

Nie przynudzam wiecej... bo to nie miejsce ani czas...

Ceny które sprawdzałem okazały sie niestety nie dla osób bez koncesji.
Kupiłem Taliskera 10 yo, aby go porównać do oczekiwanego 25 yo.
Nie przeleję go do karafki - nie chcę żeby sie napowietrzył :)
_________________
Pozdrawiam
mik_us
http://whisky-blog.pl
 
 
 
parominius 
Singlemalt Whisky Combatant



Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 413
Skąd: czarnków
Wysłany: Śro Wrz 17, 2008 8:37 pm   

mik_us napisał/a:
Nie przeleję go do karafki - nie chcę żeby sie napowietrzył

Ależ "taliskowi" nie zaszkodzi łyk Opolskiego powietrza....rzeknę nawet iż go wzbogaci,otworzy,rozochoci,ośmieli,rozpromieni.....na ten przykład powiem iz ardbega "dziesiątunię" otworzyłem pół roku temu,wychyliłem jedno szkiełko i zostawiłem w spokoju.......a teraz delektuję się ową torfowa słodyczą,która to na swieżo jest nie do zdobycia.......są wyjątki...ale one tylko potwierdzaja regułę....
Tak więc daj pożyć(pooddychać)twej wybrance...jak i w butelce jak i w szkle degustacyjnym......
narka mik_usku... :twisted:
_________________
"Maturacja" whisky,czyli po naszemu "dojrzewanie"o ironio wnosi do niej młodzieńcze błyski,energę,zadziornosć, lub też dziewczęcą łagodność,ułożenie,dobre wychowanie,kwiecistość,flirtowanie z Lolitą...
 
 
windham hell 
Singlemalt Whisky Inquisitor
Theory in Practice



Ulubiona whisky: Bowmore Sherry
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 889
Skąd: Janów Lub
Wysłany: Śro Wrz 17, 2008 9:54 pm   

mik_us napisał/a:
Chce się nauczyć od lepszych "pić" whisky

Kilka wzorów do nasladowania na pewno TUTAJ znajdziesz ,
ale nawet sam przy minimalnym wysiłku za jakiś czas stwierdzisz że czujesz więcej smaków i zapachów i ich identyfikacja przychodzi z większą łatwością a jednocześnie Będziesz wiedział że wiesz tak mało i jeszcze tyle do spróbowania ,
wszystko przychodzi z czasem ,
 
 
 
Czarek 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Ben Nevis i Caol Ila
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 1674
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Wrz 18, 2008 7:41 pm   

tak w kwesti zakupowej sugerowane przez Wiktora flaszki mają super relację -jakości do do ceny

Wiktor napisał/a:
Jeśli highlandowo - wówczas np. Balblair 16yo


Wiktor napisał/a:
Laphroaig 10yo CS i wersję 15yo

hm, ambrozja, przy tych dwóch to nawet drogie whisky z Islay są zawstydzone

A z tego co tam zapodałeś najbardziej bym chyba CI lub Taliskerka, ze wskazaniem na CI

no a w kwesti powietrza, otworzyć !!! i niech rozkwietnie,
po paru miesiącach prawie zawsze jest lepiej, no bywają wyjątki
ale nie dotyczy to taliskera :wink:
_________________
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Czarek Sob Wrz 20, 2008 1:08 am, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów