| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 14.01.2025 Środa 16:36 |
| Fettercairn | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: aromat bardzo specyficzny, likier orzechowy podsładzany, arachidy w czekoladzie, ocet winny, palony karmel, lukier, suszone zioła, ciut przypalone powidła śliwkowe, trufle… zapach bardzo późnego lata, kryjący jednak w głębi niuanse świeższe, delikatnie mentolowe, iglaste (cis?) – każde kolejne „podejście” gwarantuje swoisty szok aromatyczny, rzecz to w whisky nieczęsta i warta docenienia Smak/finish: słodka, prosta ale świetnie przyswajalna paleta, o dobrej intensywności, zaczynająca się miodowo, waniliowo i nieco orzechowo (nerkowce), w drugiej fazie herbata Roibos, jasne pieczywo, pięknie „okrągły” smak, pokazują się wszystkie dziwactwa z aromatu, orzechy marynowane na słodko - doskonała koherencja, unikat! finisz wplata tony wytrawne (nigdy cierpkie, nie mówiąc o goryczy), letnie miodobranie kończy się wśród zawiei opadających, złotych liści… Uwagi: absolutnie charakterna, przypuszczalnie najbardziej zasługująca na miano „love or hate whisky” spoza maltów z Islay! i jestem, jak widzicie, po jedynie słusznej stronie mocy… ;) Ocena:   |
| R E K L A M A |