| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 14.01.2025 Środa 17:10 |
| Imperial | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: ozon, leśne runo, spady owocowe, scukrzone śliwki węgierki (!), dziczyzna, liście laurowe, jałowiec, szafran, mięta... interesująca kombinacja jak na beczkę po sherry - jest nawet trochę mortlachowej mięsistości, saletry, stopniowo zaczynają się materializować cięższe akcenty dżemowe, nadzienie od jagodzianek, krem tzw. "śmietankowy" (tu stanowiący nadzienie do herbatników) - znika jednak po dodaniu wodu, a profil podąża w kierunku świeżości i zarazem kramelu, suszonego siana, koniczyny, liści agrestu, następnie stalowni i wytrawnego dymu Smak/finish: bardzo ostry bez wody, alkoholowy, cukier i nikła owocowość - z wodą nadal pikantny, paprykowy, ale jest także w miarę przyjemna oleistość w tle, alkohol dokazuje (nie paraliżując) i można cieszyć się sherrową treściwością tej palety - ponownie korzenne i słodkawe nuty, oliwa, minimalnie melasa i mentol... momentami z towarzyszeniem mydlin oraz bezustannie prochu strzelniczego - finisz jednakże bardzo krótki, mocniej wytrawny, ze spirytusem i (hen, daleko) cukrem trzcinowym Uwagi: whisky piekielnie zadziorna... i piekielnie nudna (mimo, że to beczka po sherry) Ocena:   |
| R E K L A M A |