|
Longmorn for The Dram Takers |
|
Wiek whisky: | | 46 y.o. | Moc: | | 53 % |
Typ whisky: | | Single Malt |
Ranking: | | |
Rocznik: | | 1964 |
W bazie od: | | 2014-04-16 |
Dystrybutor: | | Gordon & MacPhail |
Na forum: | | |
Seria: | | Book of Kells |
|
| |
|
|
|
| wiktor | Aromat/barwa:
epoksydowo-prochowa epopeja! zapach znakomicie nasycony i jednocześnie inhalacyjny, eukaliptusowy, są w nim także bejce lakiernicze, mocno ziołowe przyprawy do pieczeni, szyszki, nalewka czereśniowo-orzechowa, skóra i zwietrzała czekolada - jest glengoynowa, wiśniowa pestkowość, są silnie zasadowe... salicylany (?), cedr, gałka muszkatołowa, bibuła - bardziej dostojny i poukładany od "przysłowiowej, starej Karuizawy", które próbują często-gęsto naśladować ten właśnie styl
Smak/finish:
prawdopodobnie najlepsza wytrawno-skórzana opcja z możliwych, minimalnie cierpka i zarazem rozkosznie sernikowa, miody pitne, lekko popiołowa korzenność i guajazyle przeplatają się z esencjonalną melasą (jednak nie mdłą, czy przesadnie ulepkową, jak np. w Glengoyne 1972 Diamond z MOS!), sadza i cykoria prowadzące wprost ku wiśniowym, nieco liściastym i herbacianym, spokojnym terytoriom... nie ma tu ani kiepskiej dębiny, ani papierzysk, ani proszku do pieczenia, kwasowość pochodząca z sherry jest perfekcyjnie ujarzmiona, wszystko należycie poukładane (czy nie napisałem tego przy aromacie?) - jak na niemal 50-letnią whisky, ma ten bottling absolutną klasę i długi, cierpliwy, sentymentalny, fantastyczny finisz, na finale ujawniający niespodziewanie lukrecję
Uwagi:
tak to jest, kiedy świetna whisky nie starzeje się banalnie...
Ocena: | | | |