| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 20.04.2024 13:51 |
| Longrow | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: wspaniała morskość, kwintesencja doskonale poukładanego profilu oceanicznego z domieszką owoców tropikalnych - poziom wybitnych Bror, Clynelishów, Ardbegów... magia! kantalupa, pomelo, czerwone pomarańcze, kaflowy kominek grudniową porą, gdy wiatr mroźny za oknem hula... honduraskie tytonie, zielone banany, wędzone herbaty, schnące na słońcu sieci rybackie, omywane przybojem drewniane i kamienne pirsy... i znowu powrót do marakui, do morelowych likierów starego Wiednia... Smak/finish: a smak?... bingo! pięknie dojrzałe owoce tropikalne w osnowie leniwego, suchego dymu, sałatka ze świeżego ananasa, suszone figi, palmowe liście, rozległe trzcinowiska, morskie zatoczki wizytowane spokojnym, letnim popołudniem, wyschnięte muszle, salinaty... uwagę zwraca "podbicie" aromatu o przepiękną warstwę dymną (jednak bez śladu tofu)... i znowu banany (?), papaje, przejrzałe mango, a na dokładkę odrobina soli, ostrygi, asparagus, małże w morskiej wodzie - finisz przemożnie długi, elegancki i zbalansowany, cierpliwie i bezkresnie przetwarzający nuty dymne, wędzone wodorosty, dobitną morskość, nawet echa kutrowego połowu (stynka, srebrzyk, szprot)... oceaniczna epopeja, majstersztyk! whisky wyniesiona na wyżyny! Uwagi: "wytworzenie whisky na tym poziomie jest dziś czymś nienaturalnym..." - może nieco szkoda tej obniżonej mocy, bo aromat to w zasadzie perfekcja, a z kolei smak zaiste niewiele mu ustępuje... doprawdy, to kawał najpoważniejszej historii whisky w jednym kieliszku... Ocena:   |
| R E K L A M A |