| UWAGA! Obecna zawartość serwisu jest testowa - strona jest w trakcie tworzenia. | 29.04.2024 Wtorek 18:18 |
| Clynelish "30th Anniversary" | ||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||
 | ||||||||||||||||||||||||||||||
| wiktor | Aromat/barwa: cóż za niezwykła woń!... doprawdy unikalna, owoce tropikalne i cytrusowe w mariażu z białą lilją, czy może frezją?... lotos, kwitnące czereśnie, bowmorowe kantalupy z lat 60-tych, aromat niesamowicie zgrany, silny, dość jednorodny, ale po prostu nie pozwalający oderwać nosa od kieliszka! po jakimś czasie zaczynają materializować się zapachy typowe dla starych Springbanków (ananasy w połączeniu z ogórkami małosolnymi), leciutka morska bryza, grążele i kaczeńce, jednak strona kwiato-mango-bananowa jest niezmożona... klasa! Smak/finish: auć, oj oj... wodnistość i niska moc, przez nie whisky traci nie tylko na wyrazistości, ale i na głębi - pierwszy smak galaretek owocowych i deserów z bitą śmietaną jest sam przez się wyborny, niemniej zbyt szybko odzywa się prostacka beczkowa klepa i złowrogie próchno... zbyt szybko! i to boli niczym niezasłużone dożywocie - finisz utraconych szans, po gębie plączą się jeno mizerne, rachityczne posmaki... czego? zapewne zawiedzionych nadziei... Uwagi: zapach wart absolutnego uznania i najwyższych not, jednak ta whisky bezlitośnie sprowadza na ziemię w smaku - w drodze wyjątku docenię aromat wyższą oceną Ocena:   |
| R E K L A M A |