|
North Port Brechin |
|
Wiek whisky: | | 29 y.o. | Moc: | | 51.4 % |
Typ whisky: | | Single Malt |
Ranking: | | |
Rocznik: | | 1977 |
W bazie od: | | 2011-07-20 |
Dystrybutor: | | Cadenhead's |
Na forum: | | |
Seria: | | Chairman's Stock |
|
| |
|
|
|
| wiktor | Aromat/barwa:
likiery pomarańczowe, zwietrzałe landryny, zioła (tymianek?), strugane deski, równocześnie ciężki i mało wyrazisty (sic!), kwas chlebowy... z wodą mokra lignina, trochę miodu
Smak/finish:
drewno w elektrolicie! przykro mrowi, wysysane patyki, chinina, metaliczna słodycz, sztuczny miód (?), paląca, podła esencja herbaciana (co najmniej z dwunastu torebek), absynt, ziołowe nalewki, cały czas drewno, blacha, rozcieńczalniki, okropność... po dolaniu wody? okropność z wodą - dopiero w późnym finiszu niewyraźna śliwka renkloda (z kompotu)
Uwagi:
fatalny destylat albo podła beczka... a może jedno i drugie? poor chairman!
Ocena: | | |
Komentarze: |
|
| Pawloff | Zapach: Morska jodowa delikatna bryza, jest cudnie, wodorosty, słodycz wanilii, delikatny dąb, piasek morski i pełne słońce w zimowy morski dzień, zapach niezwykle przyjemny i całkiem intensywny, pojawia się delikatne cytrusy, ale nie nachalne estrowe gryzące cytryny, tylko przyjemne czerwone cytrusowe owoce, pojawiają się jakieś liny, dratwy i znowu na widoku stare drewniane falochrony porośnięte mchem i oklejone solą, o które rozbijają się morskie zimne fale..., słodki dym, ognisko suszone jabłka i sernik. Zapach zdecydowanie mój typ! Mocne 8 za powonienie.
Smak: wytrawny, zbożowy, odrobina kiszonki, kompostu, esencja herbaciana, oczywiście sporo soli, torfu, dymu i mocy Islay..., zioła, ognisko, przebija przez dym wanilia i chipsy bananowe, prażone migdały, z czasem (a nie na początku, jak to zwykle bywa) odrobina acetonu, ale w takich proporcjach zupełnie akceptowalna . W smaku już nie jest tak cudnie, poziom jak to często bywa niestety obniżony o jakieś 2 punkty i wyraźnie czuć, że to młoda, ale wyrazista whisky.
Finisz: potężna dawka dymu, masło, gorzka czekolada, mentol a nawet mulle i inne wodne obślizgłości pozostają na języku. Nadal jest fajnie.
Ocena: |
| |