bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Samotne posiedzienie
Autor Wiadomość
Pocieszny_PCS 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 715
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Maj 06, 2012 5:18 pm   Samotne posiedzienie

Jakoś tak wyszło że nie piło się whisky jakiś czas. Długi weekend raczej sprzyjał leżeniu pod drzewkiem i wlewaniu w siebie zimnych piwek niż degustowaniu. Powoli jednak zaczynała się rodzić potrzeba napicia się czegoś dobrego. Leniwa niedziela skłoniła mnie do wyciągnięcia zaległych sampli z Master of Malt, trzymanych od dawna nieotwartych butelek i butelek z moich pierwszych testowych zakupów w dojczlandzie.

Jadłospis:
- Bladnoch 1991-2007 GMP CC, 40%
- Cragganmore MoM 20yo (1991-2011), SC bot. 203/284, 53,5%
- Inchgower MoM 29yo (1982-2011), SC bot 61/90, 53,9 %
- Highland Park Speciality drinks 13yo (1995-2009), 46%
- Highland Park A.D. Ratray 26 yo (1984-2011), cask: 1753, 53,6%
- Elements of Islay Cl1, Specialty Drinks, 62,9%
- Caol Ila, Speciality Drinks 18yo (1991-2009), 194/200, 56,1%
- Caol Ila, A.D. Rattray, 18yo (1993-2011), cask: 11145 (Sherry butt), 56,7%
- Classic of Islay 2011, cask: 374, 55,4%


- Bladnoch - Tak na pierwszy ogień na rozgrzewkę, bo dotychczasowa rozgrzewkowa butelka w postaci glenkinchie 12 już się kończy więc trzeba wstawić coś nowego w jej miejsce. W zapachu o wiele bardziej cytrusowa niż kinchie, jednak nie taka wściekle młoda, trochę młodego drewienka, rozpuszczalnik w tle. W smaku słodka, lekko waniliowa, skórka z cytryny, pod koniec alkohol. finisz słaby. Jak na początek może być.

- Craggan 20yo - bottling Master of Malt - Byliśmy ciekawi i pełni obaw kupując te butelki, z jednej strony 20letni SC, z drugiej cena podejrzanie atrakcyjna. Już nos mówi że nie jest źle, jak craggan, bardzo kwiatowy, owocowy, z nutką lekkiego miodu. Bez wody trochę za mocna. Z wodą aż kręci w nosie, pyłki kwiatowe, dojrzałe jabłka. W smaku już nie tak dobrze, ale dalej nieźle, skórka z jabłka, jakieś słodowe klimaty, lekko skarmelizowany cukier a potem gorzko, pestki. Finisz już trochę lepszy, taki lekko owocowy posmak jak po lekkim białym winku, nie za długi ale ok. Smaczna ale spodziewałem się więcej.

-Inchgower 29yo MoM - Drugi MoM bottling, starszy więc i oczekiwania wyższe. W nosie już więcej się dzieje słód, słodycz, troszkę różnych owoców, lekko winna, ale też oranżada, prażone migdały. W smaku bez rozcieńczania jak likierek, słodka, kremowa, marcepan, suszone owoce.Na finiszu też kremowa, nutka przypraw, może jakiegoś imbiru... ups, skończyła się, a zapomniałem wody dolać... Po dolaniu wody za dużo się nie zmienia, słodycz, wanilia, krem, może dochodzi trochę ciastka. Bardzo smaczna, takiej whisky jeszcze nie piłem.

Highland Park 13yo- Na spotkaniu szału nie było. Teraz podobnie, ale chyba przesadą było twierdzenie że daleko od podstawki nie odbiega, bo jest lepsza, wydaje się czystsza i świeższa bo niefiltrowana i bez kilogramów karmelu. W zapachu jak HP, wrzos, lekki rozwodniony torf, ale też morska bryza i trzcina. w smaku trochę torfu, dymu, morza, soli, malizna. Finisz taki sobie goryczka i dym, trochę grzejący. Z wodą w zapachu dochodzi coś z pogranicza cytrynki i ludwiczka, w smaku łagodnieje. NIe jest zła, można się napić.

Highland Park 26 yo - Pierwszy z listy moich zakupów testowych ze sklepu whiskyjace (http://www.whiskyjace.de), niestety tylko sampel. Jeszcze nie piłem tak starej HP. Nos super, torfik bardziej ziemisty, do tego zamsz, miód, wrzos suszony a z nim także lawenda i trochę ziół, rozpuszczalnik, słód. Bez wody w porządku, w smaku słodka, jałowiec, suchy dym, sosna, mentol, jakieś pieczone owoce, i sam nie wiem co jeszcze. Z wodą zapach ostrzejszy i bardziej słodowy, Smak się chyba trochę rozmywa, przypalone drewno, miód. Finisz już dość długi ale nie mocny, miód z przypalonym drewnem. Także bardzo dobra whisky, wymaga jednak posiedzenia nad nią.

Elements of Islay Cl1 -była bardzo poważana na spotkaniu jak i poza nim. Nos, kwiatki, torf, bryza, wodorost, kompost, cytryna i taki typowy caolilowy "smrodek" (ni to zgnilizna, ni to łajno, ni to lizol), wyraźna i czysta. Podobne w smaku, kwaskowa, Żywy torfowy dym, palone drewno, skórka cytrynowa, dość lotna medyczna nuta, morze
i jakiś niezbyt mocny akcent wędzony na koniec. Finisz suchy i wytrawny, dymny, palony z jakby nutką gorzkiego kakao. Z wodą zyskuje bardzo na delikatności i gładkości. Bardzo dobra młoda CI.

CI 18 Speciality drinks - Większa głębia i delikatność niż i u poprzedniczki. Najpierw kwiaty drewno i szpital, lekki dym dopiero potem. Już nie taka żywa, raczej spokojna i złożona. W smaku trochę bardziej ziemista, nie taka sucha i spalona, ale chyba wymaga dodania wody. z Wodą jeszcze grubsza i głębsza. odrobinę lukrecjowa, mokre liście, bryza i wodorosty. W smaku gładsza, nasila się akcent medyczny i wytrawność, kawa. Finisz nie mocny ale długi, przyjemny, lekki dymek i kawowy posmak jak pod koniec smaku. Dobra whisky ale nie daje już takich silnych doznań jak młoda poprzedniczka, ładna, ale momentami trochę nudna.

Ci 18 A.D. Rattray (sherry butt) - CI Po sherry jeszcze nie piłem. Kolorek po prostu cudny, głęboki, aż wpadający w brąz. Na początku lekki zawód bo spodziewałem się takiej hardej sherry, tymczasem akcenty CI na początku biorą górę, a w tle sherry z gatunku marcepanowo-keksowo-czekoladowych. Nos to na początku suchy dym i zapachy charakterystyczne dla CI, potem coraz bardziej ciągnie w stronę sherry, lukrecja, daktyle, podgniłe liście, marcepan, czerwone owoce, lekki akcent winny. W smaku torf, dym, niezbyt morska, potem gładka wytrawna sherry, kakao, gorzka czekolada. Finisz gladki wytrawny i długi, trochę czekolada czy trufle (trochę jak glenfarclas) i torf. Z prawie pustego kieliszka poczułem jednak niuans siarkowy. trzeba będzie się spotkać z nią później jak smak będzie odświeżony. Spodziewałem się raczej połączenia CI z Sherry grubą, treściwą i mięsistą a nie gładką i lekką. Whisky bardzo pijalna, chyba sobie poleję jeszcze solidnego drama zanim przejdę do ostatniej pozycji :)

Classic of Islay '11 - Nos: Tu sherry jest wyraźniejsza, która dobrze gra z resztą, raczej mało dymu, bardziej morska, skrzynki na ryby, kurz, smar, portowy smrodek. W smaku na początku sherry i morze, a potem już leci nawał torfu, wytrawna, palenisko, węgiel, gaza, malizna, spalona patelnia na której ktoś próbował zrobić karmel, dalej też jakieś medykalia jak cały składzik na leki w szpitalu, pod koniec słonawo-torfowa. Finisz lekko ostry, torf i karmel. Wyraźna, chamska i całkiem smaczna :)


Tym razem oszczędziłem sobie jakichś strasznych wtop i spędziłem wieczór nad całkiem dobrymi whisky :) zdecydowanie HP26 i Inch były bardzo fajne, nad CI18 po sherry jeszcze muszę posiedzieć ale też jest bardzo dobra, całkiem fajne były też dwie odważne młódki (Cl1 i Classic of Islay) i dobra choć trochę za spokojna CI18 Speciality Drinks.
 
 
 
Pawcio 
Singlemalt Whisky Apostle



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1085
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Pon Maj 07, 2012 12:45 pm   

Fajny zestaw, ja bym jednak młode Islay zostawił na koniec.
_________________
Pozdrawiam.Pawcio.
"Crusader i Złych Macallan'ów Niszczyciel. Postrach Karuizaw. Protektor Ardmorów. Wielki Piewca CI. BOW Inkwizytor In Spe"P.W.Jasnowski.

NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
 
 
 
Pocieszny_PCS 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 715
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 07, 2012 1:18 pm   

Tez doszedlem do takiego wniosku po degustacji. Mam wrazenie ze ta Cl1 mi stepila troche smak przez co te dwie CI18 wydaly sie malo intensywne. Nastepnym razem sobie porownam je parami :)
 
 
 
Danielito
[Usunięty]

Wysłany: Pon Maj 07, 2012 9:50 pm   

Muszę przyznać, że jestem fanem tego Inchgowera. Trochę go braliśmy na chybił trafił z MoM, ale w sumie obydwa te strzały były niezłe.

A Ileacha nie brałeś w ramach ostatniego samplingu? Podczas chyba go trochę zjechaliśmy, ale ostatnie na trwace i przy soneczku bardzo nam posmakował.

pzdr
 
 
Czarek 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Ben Nevis i Caol Ila
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 1674
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Maj 07, 2012 10:30 pm   

Odczucia mamy doś odmienne, co nie dziwi, jak wiemy kazdemu pasi coś innego i tego szuka 8)
Craganmore MoM 20 yo - najlepsza Cragan jaka piłem, woń świetna, smak średni ale mi pasował, finisz blady ale smaczny, bez typowego craganowego "niesmaku" - dawałem 6,5 ale musze to zweryfikować bo sam sobie już nie ufam :lol:

Inchgower MoM 29 yo - najgorsza Inchgower jaką piłem, piekielna, nawet niesmaczna 22 yo UDRM 1974 była kapkę lepsza, ogólnie 3
_________________
Pozdrawiam
 
 
Pocieszny_PCS 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 715
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 07, 2012 11:12 pm   

Danielito napisał/a:
A Ileacha nie brałeś w ramach ostatniego samplingu?


No właśnie jakoś tak się zrobiło że zrezygnowałem z niego przed naszą wspólną degustacją i jakoś nie żałowałem. Mam teraz butelkę Classic of Islay, klimat podobny a wykonanie o niebo lepsze

Czarek napisał/a:
Odczucia mamy doś odmienne, co nie dziwi, jak wiemy kazdemu pasi coś innego i tego szuka


Ja nie mówię że Graggan jest zły czy nawet średni ale że oczekiwania były wyższe. Rzeczywiście zapach świetny, ale jak przychodzi do smaku to lekkie rozczarowane, finisz faktycznie przyjemny.

Inch może ci nie smakować bo może dla ciebie jest zbyt słodko-mdły. Przydałby się jakiś może kwaśny owocowy akcent czy coś.
_________________
ZInnejBeczki.com
 
 
 
Czarek 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Ben Nevis i Caol Ila
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 1674
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Maj 07, 2012 11:19 pm   

jeśli mam coś z tego sampla to chętnie zweryfikuję tę kwestię :wink:
_________________
Pozdrawiam
 
 
Pocieszny_PCS 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Glendronach
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 715
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 12, 2012 2:08 pm   

Tak na marginesie dodam ze probowalem wczoraj Bladnocha 15 ob, scierwo straszne. Ten bladnoch GMP opisany powyzej to ambrozja w porownaniu do tego 15 OB
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów