rybak
Singlemalt Whisky Apprentice
Ulubiona whisky: Laphroaig
Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 38 Skąd: Bergen/Szczecin
|
Wysłany: Pon Cze 16, 2008 1:55 am Przepyszny Imperial
|
|
|
Po ostatnich, niefortunnych notkach o Yamazaki 18 y.o. i Auchentoshan 3Wood obiecałem sobie nie opisywać żadnych nowych whisky, dopóki nie wytrenuję kubków smakowych i zapachowych wystarczająco, żeby wyłapać i nazwać wszystkie składowe. Jednak otrzymany wczoraj w prezencie Imperial (13 y.o. Duncan Taylor, dest. 1994, butel. 2007, 46%, nie filtrowany na zimno, nie kolorowany) zasługuje na pochwałę.
Kolor: bardzo jasny bursztyn, słaba herbata
Zapach: delikatny, subtelny, delikatnie ziarna zbóż w spichlerzu, mocniej akcenty kwiatowo-miodowe (nektar, pyłek pszczeli). Po dodaniu wody zapach gęstnieje - w zasadzie wszystko to samo ale znacznie intensywniej, ale różnica jak między łąką po porannym deszczu a tą samą łąką upalnym letnim wieczorem.
Smak: słodko! ale nie za słodko. Jak w mordę pyłek pszczeli i pokrewne (miód, nektar, kwiaty). Suszone owoce. Delikatnie smaki okołozbożowe. Smak rozwija się i zmienia, nie potrafie nazwać wszystkiego. Fantazja.
Finisz: długi, słodki, pyłek pszczeli, suszone owoce i maliny.
Dla mnie pycha, mimo że moje serce zazwyczaj mieszka w Islay. Moja kobieta chodzi wokół mnie z podejrzliwą miną i pyta, czym żem się tak wypachnił. Whisky deserowe i niby subtelne, a jednak bardzo "esencjonalne" i intensywne, długo zostaje na języku i w pamięci, a mój pokój pachnie nią jeszcze długi czas. Do tego wszystkiego niedrogie - za tą cenę to jak za darmo. Kto może, niech próbuje :) Jeśli zbyt szybko wypiję tą buteleczkę, ani chybi zakupię następną! |
_________________ Jerzy Moskal |
|