bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
ile sherry w whisky?
Autor Wiadomość
Wiktor 
God of Hate
koordynator BOW


Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 4806
Skąd: Szczecin
Wysłany: Śro Gru 08, 2010 11:31 pm   ile sherry w whisky?

Korespondując dzisiejszego wieczora z miłą, znaną co poniektórym firmą Aceo, zrobiłem mimochodem krótką przebieżkę po kilku whisky mocniej "zszerowanych". Jakaś niepełnoletnia HP, potem ciut młodsza Aberlour, a teraz Bunna - niemal moja równolatka...
Trzaskając paszczą w jako-takim ukontentowaniu smakowym, nie mogę jednak przestać zadawać sobie pytania: jaka jest ilość sherry, poza którą niuanse dzielące whisky stają się na tyle mało znaczące, by postawić duży znak zapytania przy wydatkowaniu kroci na kosztowne edycje whisky ex dark sherry cask właśnie? Na dobrą sprawę bowiem, te trzy próbowane łychy były tak podobne, tak sherrowo przytłumione, że mogłyby pochodzić równie dobrze z tych samych alembików - "po omacku" ni cholery dojść, która jest która... ;)
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"

"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać"
 
 
 
Rajmund 
Administrator



Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1402
Skąd: Świdnica
Wysłany: Śro Gru 08, 2010 11:46 pm   

Jak dla mnie, to niech sobie będzie tej sherry ile chce, byle whisky nie waliła paloną gumą, czy mokrym plastrem opatrunkowym. W życiu spotkałem dosłownie kilka whisky sherrowych, które spełniały ten warunek. No, może kilkanaście. Co ciekawe, te najfajniejsze były nieprzyzwoicie stare, więc wpływ beczki był w nich potencjalnie największy (np. Tomintoul 1968, czy Whisky That Cannot Be Named (Glenfarclas) 50yo z Adelphi), a jednak charakter whisky dał radę się jakoś w nich zachować. Wniosek z tego jest taki - moim zdaniem - że jeśli whisky dała się zdominować przez sherry, i nie da się jej odróżnić od innych, to lepiej chyba kupić sobie butelkę porządnej sherry.

(Odezwał się ponury głos znad szklanki Velkopopovickeho Kozla) :P

Pozdrawiam,
Rajmund
_________________
Pozdrawiam,
Rajmund
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów