bestofwhisky.pl

Wiktor · Wysłany: Nie Lis 12, 2006 6:41 pm **XI Spotkanie - za nami**

Siedzę sobię nad kufelkiem zimnego Juranda (lecząc chore gardło) i staram się "poukładać" kolejność na podium whisky całego XI-go Spotkania. Sprawa wcale nie jest prosta... kto pomoże?

Rajmund · Wysłany: Nie Lis 12, 2006 6:51 pm

Prawda, że to nie takie proste? Ja mam problem ze spamiętaniem wszystkich pyszności, jakie w kieliszkach lądowały... I to nie ze względu na zamroczenie, a na ilość i jakość tychże :-)

Zaraz spróbuję sporządzić listę obecności, a potem przymierzę się do jakiegoś rankingu.

Pozdrawiam,
Rajmund

rosomak · Wysłany: Nie Lis 12, 2006 8:26 pm **XI spotkanie za nami**

Ocz- z mojej strony tylko serdeczne podziakowania dla organizatorow i gromki okrzyk "Strathisla!!!!"

[ Dodano: Nie Lis 12, 2006 8:28 pm ]
mialo byc "Coz" a nie "Ocz" no ale coz...;)

Rajmund · Wysłany: Nie Lis 12, 2006 8:36 pm

OK, spróbujmy ;-)

Oto, co w ogóle pojawiło się na stole (stołach). Nie ręczę za kolejność:

Pittyvaich 1976 (b. 2001), 24yo, Signatory
The Arran Malt 10yo OB
Mortlach 16yo Flora & Fauna
Edradour Eilean Dubh, The Dark One, Straight from the Cask, OB
Strathisla 1977 (b. 2004) 27yo, refill sherry hogshead, The Bottlers
The Very Dark and Smoky (The Glenlivet) 1973 (b. 2003)
Dalmore 1973, 30yo, Metuzalem Sherry from Gonzalez Byass wood finish, OB
Allt-A-Bhainne 1980 (b. 2001) 20yo, sherry butt, Signatory
Bruichladdich 1989, 13yo, Full Strength OB
Bruichladdich Twenty, Second Edition OB
Bruichladdich 1994, 11yo, Full Strength OB
Bruichladdich 1986 (b. 2006), cask 494 OB
Bruichladdich 1970 (b. 2002), Blackadder
Caperdonich 1977 (b. 2000), 22yo, sherry cask, Cadenhead
Jack’s Pirate Whisky, Vatted Islay Malt, 8yo, Jack Wiebers

Jeśli chodzi o moje faworytki, to... nie było słabych punktów ;-)

Gdybym jednak miał prosić o dolewkę, to poprosiłbym o:

The Glenlivet 30yo
The Dalmore 30yo
Bruichladdich 1989 13yo
Bruichladdich 20yo...

...niekoniecznie w akurat tej kolejności. Ach, za dużo dobroci na raz...

Pozdrawiam,
Rajmund

RudeBoy · Wysłany: Nie Lis 12, 2006 9:21 pm

Salut,

Melduje się prawobrzeżna Warszawa - Sabina, Piotr i ja

Wróciliśmy już bez przygód.

Dziękujemy organizatorom za ... wszystko!!!

Zaopatrzeniu za nowe doznania, uczestnikom za urozmaicanie czasu, a orkiestrze już dziękujemy :twisted:

michu · Wysłany: Nie Lis 12, 2006 9:25 pm

ładnieście tam widzę pogrzali. wiadro łychy jakby nie patrzeć. i ani jednego blenda :mrgreen:

ciekaw jestem jak Wam smakowała trudna w obiorze Jack’s Pirate..

mih

Rajmund · Wysłany: Nie Lis 12, 2006 9:33 pm

Wojtek · Wysłany: Pon Lis 13, 2006 12:33 am

No i my też już wróciliśmy do domu. Z małą przerwą w Spiżu (wzięliśmy na wynos

) tuż przed 24 weszliśmy do domu.
"Jak zwykle było niezwykle", he he

Wielkie dzięki dla wszystkich, za organizację, zaopatrzenie, pomoc w dotarciu na miejsce i z miejsca, obecność no i - jak to mówi p. Kononowicz - "wszystko"

Notatki nie zginęły, z czasem się tu pojawią, obiecuję

Do zobaczenia na XII Spotkaniu !

pawelb · Wysłany: Pon Lis 13, 2006 11:05 am

my tez dojechalismy/o ile to kogos obchodzi/,podaje swoje typy;
w kategorii naj... chyba The Dalmore
w kategorii omijaj The Arran/szkoda/
w kategorii cos smiesznego Jack's Pirate
w kategorii naj... smierdzaca j.w.
czesc
pawel

David · Wysłany: Pon Lis 13, 2006 11:50 am

Ja też wszystkim dziękuję za przybycie i za, jak zwykle świetną, atmosferę

co do orkiestry, to wstępnie obiecali, że przyjadą na XII spotkanie :wink:

co do łychy, to trudno się zdecydować ale chyba The Dalmore, The Glanlivet, Mortlach i Bruichladdich 1989 - generalnie piątek był "smaczniejszy" (choc może to wina orkiestry a nie whisky

)

Pozdrawiam

pawelb · Wysłany: Pon Lis 13, 2006 12:24 pm

potezne podziekowania dla organizatorow/za orkiestre tez ale troche inaczej/
pozdrawiam
pawel

Kami · Wysłany: Pon Lis 13, 2006 1:46 pm

Mikołów też się melduje, cali i zdrowi w domu.
Co do debeściaków to muszę ochłonąć i wtedy podam nasze typy.
Pies twierdzi że jedzie od nas torfem, cały wieczór obwąchiwał nas zaniepokojony gdzież to byliśmy bez niego.
W wolnej chwili zrobię przegląd fotek, czas udokumentować na BOWie ostatni zlot.
Jeszcze raz dzięki organizatorom.
Może następnym razem orkiestrę poczęstujemy jakimś Dilonem ?

Pawcio · Wysłany: Pon Lis 13, 2006 4:49 pm

Ja poproszę o dolewke The Dalmor :mrgreen:

Glenlivet to raczej była z gatunku pięknych zjawisk" ale to se ne wrati;("
( super Wiktor że masz takie dojścia)
No i Strathislay od The Bottlers była milusia.

Co do Islay to ja tą 13 letnią poproszę.

A Piraci powinni pić Caol Ilę a nie rum;))

Poza tym Podziękowania dla organizatorów (Dawid musisz mieć ogromny rabat w tym" Duchu Gór")
Podziękowania dla Łodzi za towarzystwo w trasie i transport.Zawsze mogę na was liczyć to fajnie.
Wiktor takie żródło jak ty to skarb, dobrze że mamy do ciebie dojście;))
Rajmund pamiętaj o moim zgłoszeniu do Szkocji.

Wojciech · Wysłany: Pon Lis 13, 2006 6:52 pm

Ja też bym chciał :!:

Oczywiście Dalmore, bo z Pirata sam zapach - pomimo kataru :cry:

- skutecznie mnie odstraszył. Na drugim miejscu Glenlivet, a później Bruichladdich 20YO 2nd Ed.

Pawciu, piraci pijali rum :lol:

, a nie wywar z podkładów kolejowych i szpitalnych środków do deratyzacji :wink:

Rum był super, drobna odmiana od whisky, ale bardzo mi smakował

Podejrzewam, że orkiestrze Dillon by nie zaszkodził. Graliby nawet z większym animuszem

Wiktor, wielkie dzięki za znaczne wzbogacenie menu.

RudeBoy · Wysłany: Pon Lis 13, 2006 8:27 pm

Salut,

Jak to jest: ja mam Jacka Pirata beczkę no. 26703 (55%). a my piliśmy z beczki no. 7413 (55,2%)? Te numery są od czapki, czy jest jakaś chronologia?

Nasze typy:

Bruichladdich 1989, 13yo, Full Strength OB
The Very Dark and Smoky (The Glenlivet) 1973 (b. 2003)
Mortlach 16yo Flora & Fauna

a do deseru

Caperdonich 1977 (b. 2000), 22yo, sherry cask, Cadenhead