bestofwhisky.pl Strona Główna bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Nazewnictwo single malt
Autor Wiadomość
Mistu 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 541
Skąd: Ostrołęka
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 8:01 pm   Nazewnictwo single malt

Przy wielu opisywanych specjałach ukazują sie tajemne dla mnie przypisy jak oak cask :roll: jakie sa rodzaje beczek?, po jakich trunkach mozna sie spodziewać beczek, czy tylko po sharry i bourbonie?, cask strength :roll: single barrel? :? . Prośba o wtajemnicznie w te nazewnictwo :D Czym barwi sie whisky? bo i to zauwazyłem w tasting notes
_________________
Mistu
Rzeczywistość to iluzja wywołana brakiem alkoholu
 
 
 
Wojciech 
Singlemalt Whisky Crusader
Wojciech



Ulubiona whisky: Port Ellen
Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 519
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 8:16 pm   

Podstawowe beczki to bourbon i sherry. Ale dalej zaczyna się już eksperymentowanie. Pomysłowość nie zna granic: porto (różne), koniak, calvados (a fe :( ), różne wina (bordeaux, burgund, dolina rodanu, malaga, madera, marsala), rum, inna whisky. Nie słyszałem, aby ktoś wpadł na pomysł z beczką po kiszonych ogórkach, ale do czasu :lol:
Jako barwnik używany jest karmel, przynajmniej mam taką nadzieję, że nic innego.
Rajmund na pewno ma pełniejsze informacje.
 
 
Rajmund 
Administrator



Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1402
Skąd: Świdnica
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 8:23 pm   

Wszystkie beczki są dębowe (oak casks). Beczki w większości są po burbonie (zwane hogsheads). Mniej często po sherry, czasem określane jako sherry butts. Generalnie, burbonowe są mniejsze (ok. 200 litrów), te po sherry (butts), zdecydowanie większe - ok. 400-450 litrów. Sherry bywa leżakowana też w mniejszych beczkach, ale rzadziej, no i te mniejsze beczki też wykorzystywane są do leżakowania whisky.

Whisky bywa też leżakowana w óżnego rodzaju innych beczkach - po maderze, porto, wszelkiego rodzaju winach francuskich, rumie. Najczęściej jednak te nietypowe beczki stosowane są do dodatkowego, zdecydowanie krótszego dojrzewania (wood finish).

Świeżo odpędzona whisky nalewana jest zwykle do beczek po rozcieńczeniu do 63,5% alkoholu. W trakcie leżakowania whisky paruje. Niestety, alkohol paruje szybciej niż woda, więc w beczkach nie tylko spada poziom whisky, ale w samej whisky spada poziom alkoholu. Dlatego im starsza whisky, tym droższa. Przed butelkowaniem whisky rozcieńcza się zwykle do 40% lub 43%. Czasami jednak rozlewa się ją do butelek bez rozcieńczania, o mocy takiej, jak w beczce. Wtedy taka whisky określana jest "cask strength" i może mieć moc od trochę ponad 40% do nawet 60% i więcej.

Ciąg dalszy nastąpi ;-)

[ Dodano: Wto 19 Lut, 2008 8:37 pm ]
Beczki - cd.

Jeśli beczka jest wykorzystywana po raz pierwszy do leżakowania whisky, mówi się, że jest to "first-fill". Analogicznie, bywa "second-fill". Jak już jest tak wymięta, że nie wiadomo skąd i co, jak już w niej leżała whisky kilka razy, to mówi się o takiej beczce, że to jest "plain wood" albo "plain oak".

Single cask:
Normalnie standardowe edycje whisky stanowią mieszankę zawartości wielu, czasem bardzo wielu beczek. Czasami jednak whisky butelkuje się bez mieszania zawartości danej beczki z innymi. Taka whisky pochodząca tylko i wyłącznie z jednej beczki to jest właśnie single cask (albo single barrel - to na jedno wychodzi) whisky. Będą to z natury rzeczy limitowane edycje. Tutaj zaczyna mieć znaczenie beczki, z której pochodzi dana whisky. Jeśli była to beczka po sherry (butt), to zwykle taka edycja składać się będzie z około 400-500 butelek. Im starsza whisky, tym więcej wyparowało, tym mniej butelek w edycji. Jeśli mamy do czynienia z burbonową hogshead, to wtedy normą będzie edycja ograniczona do 200-250 butelek. Znowu, kwestia wieku. Takie single cask to najczęściej będą wypusty niezależnych dystrybutorów, takich jak Signatory, Cadenhead. Oni siłą rzeczy nie mają dostępu do dużej ilości beczek. Poza tym, inaczej bawią się tym interesem.

Do barwienia używany jest karmel i tylko karmel. Jednak coraz częściej (przede wszystkim niezależni) odstępuje się od barwienia w ogóle. Na przykład, w Springbank nie barwią whisky. W przypadku edycji single cask też nie ma potrzeby barwienia, bo nie ma potrzeby utrzymania powtarzalności poszczególnych partii whisky - niejako z definicji.

To chyba na tyle. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, wątpliwości, to bardzo chętnie odpowiem. Siedzę jeszcze przez chwil parę przed komputerem i nie mam już dzisiaj zupełnie nic do roboty :-)

Pozdrawiam,
Rajmund
_________________
Pozdrawiam,
Rajmund
 
 
 
Czarek 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Ben Nevis i Caol Ila
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 1674
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 9:22 pm   

Ah, żeby tak poza forum można było na kogoś liczyć tak jak tu na Rajmunda
_________________
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Czarek Wto Lut 19, 2008 9:25 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Rajmund 
Administrator



Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1402
Skąd: Świdnica
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 9:24 pm   

Czarku, o beczkach można jeszcze długo... ;-)

Pozdrawiam,
Rajmund
_________________
Pozdrawiam,
Rajmund
 
 
 
Czarek 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Ben Nevis i Caol Ila
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 1674
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 9:26 pm   

O Twej wiedzy chyba też :mrgreen:
_________________
Pozdrawiam
 
 
Mistu 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 541
Skąd: Ostrołęka
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 9:31 pm   

Ok wykorzystam miłe zainteresowanie tematem, na chłopska logike wydaje sie ze w kazdej beczce z danej serii która jest pozniej mieszana z pozostałymi jest to samo, wiec zastanawia mnie co jest powodem ze single cask jest nietuzinkowa, czy to tylko wzgledy marketingowe?

[ Dodano: Wto Lut 19, 2008 9:33 pm ]
Hmm a moze masz na mysli to ze czesc whisky z danej serii jest w takich beczkach, czesc w takich a pozniej sie je miesza dla uzyskania lepszego efektu smakowo-zapachowego?
_________________
Mistu
Rzeczywistość to iluzja wywołana brakiem alkoholu
 
 
 
Rajmund 
Administrator



Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1402
Skąd: Świdnica
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 9:34 pm   

Mistu napisał/a:
na chłopska logike wydaje sie ze w kazdej beczce z danej serii która jest pozniej mieszana z pozostałymi jest to samo, wiec zastanawia mnie co jest powodem ze single cask jest nietuzinkowa, czy to tylko wzgledy marketingowe?

Absolutnie nie. Każda beczka jest inna. Zawartość każdej beczki jest inna. Szczególnie po parunastu-parudziesięciu latach. Sztuką właśnie jest dobranie takich beczek, żeby zestawiana w tym roku partia powiedzmy Clynelish 14yo była dokładnie taka sama, jak rok temu. A każda beczka jest inna, dlatego wersje single cask są tak niezwykłe. Nigdy nie wiesz czego możesz się spodziewać.

Pozdrawiam,
Rajmund
_________________
Pozdrawiam,
Rajmund
 
 
 
Mistu 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 541
Skąd: Ostrołęka
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 9:35 pm   

Cos czuje ze jest to bardziej pogmatwane niż myśle
_________________
Mistu
Rzeczywistość to iluzja wywołana brakiem alkoholu
 
 
 
Czarek 
Singlemalt Whisky Prophet



Ulubiona whisky: Ben Nevis i Caol Ila
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 1674
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 9:37 pm   

w każdej beczce dzieją sie inne dziwne cuda, było nie było każda beczka jest inną beczką, do singlowych rozlewów selekcjonowane są te naj naj, zwykle ciekawsze
tak mi wiadomo
_________________
Pozdrawiam
 
 
Mistu 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 541
Skąd: Ostrołęka
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 9:39 pm   

Hmm czy ma na to wpływ debina uzywana do beczek tzn jej wiek?
_________________
Mistu
Rzeczywistość to iluzja wywołana brakiem alkoholu
 
 
 
Rajmund 
Administrator



Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 1402
Skąd: Świdnica
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 9:44 pm   

Ma wpływ rodzaj dębu - inny rośnie w USA, inny rośnie w Hiszpanii. Ma wpływ wiekość beczki - powierzchnia parowania, powierzchnia styku z drewnem. Ma wpływ każde indywidualne drzewo, z którego wycięto klepki na beczkę. Ma wpływ stopień wypalenia od wewnątrz. Ma wpływ miejsce, w którym beczka leży. milion rzeczy ma wpływ :)

Pozdrawiam,
Rajmund
_________________
Pozdrawiam,
Rajmund
 
 
 
Wojciech 
Singlemalt Whisky Crusader
Wojciech



Ulubiona whisky: Port Ellen
Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 519
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 9:48 pm   

Drewno to surowiec naturalny, każda beczka jest choć trochę inna. Różne gatunki dębu mają też różne właściwości. Dąb amerykański, czy dąb francuski, i już jest różnica. Nie pamiętam już która destylarnia (chyba Glengoyne :?: ) ma whisky leżakowaną w szkockim dębie.
Napełniona beczka leży sobie w magazynie celnym. Jedna leży na spodzie, inna ma wierzchu. Temperatura, wilgotność, czy solna bryza na Islay, ma wpływ na ostateczny smak.
Dlatego taki lubimy single malty :D
_________________
Pozdrawiam
Wojciech
 
 
Mistu 
Singlemalt Whisky Crusader



Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 541
Skąd: Ostrołęka
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 9:51 pm   

No to wszedłem na przemysł drzewny :lol: , nie omieszkam jeszcze sie coś dopytaj jak mi wpadnie pod oko :shock: . Ciekawe będzie gdy skosztuje wiecej maltów i pozniej porównam je z single cask, wtedy dosłownie będe wiedział o czym mowicie

[ Dodano: Wto Lut 19, 2008 9:52 pm ]
Zrobił sie ciekawy temat, ktory mam nadzieje wielu zainteresuje
_________________
Mistu
Rzeczywistość to iluzja wywołana brakiem alkoholu
 
 
 
parominius 
Singlemalt Whisky Combatant



Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 413
Skąd: czarnków
Wysłany: Wto Lut 19, 2008 9:53 pm   

Magia zaczyna sie tutaj....choćby wybrano najlepsze drzewo,najlepszego bednarza,najlepszy jęczmień,wodę,miejsce,klimat,ludzi to i tak do końca nie wiadomo co wyjdzie :shock: I nikt nie ma pewności ze będzie przednia.......
I jak tu nie mówić,że sam Bóg macza palce w whisky?....ha!.....magia...
_________________
"Maturacja" whisky,czyli po naszemu "dojrzewanie"o ironio wnosi do niej młodzieńcze błyski,energę,zadziornosć, lub też dziewczęcą łagodność,ułożenie,dobre wychowanie,kwiecistość,flirtowanie z Lolitą...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group phpBB3
naprawa laptopów