|
bestofwhisky.pl
Forum koneserów i pasjonatów | Hejtujemy od 2005 roku
|
małe spotkanie w Krakowie |
Autor |
Wiadomość |
oscarez
Singlemalt Whisky Apostle Pryncypiał BOW
Ulubiona whisky: Ben Nevis
Dołączył: 03 Cze 2008 Posty: 1451 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 9:09 pm małe spotkanie w Krakowie
|
|
|
Wczoraj z Pawłem i Irkiem zrobiliśmy mały wieczór degustacyjny i poza Olmecą Gold i piwem trafiło nam się kilka dramów , a że tym razem padło na mnie jako kronikarza
donoszę o kolejności zdarzeń:
Nr1 to blind którym uraczyłem chłopaków. Oto kilka cytatów:
-jakieś zboczone Spey (Paweł)
-chyba jakieś wyspy (Irek) – i nawet nie podejrzewał jak był blisko
-jakaś Scapa?? (nawet nie podejrzewał jak był daleko )
Niespodzianką okazała się Nikka Yoichi 10yo. Ogólnie bardzo dobrze przyjęta, nikt nie odgadł nawet regionu
Po wąchaniach, niedowierzaniach, smakowaniach nastąpił…
Nr2 Benriach 12yo DT NC2 96/08 52.1%
Pamiętaliśmy go z Międzyzdrojów więc z przyjemnością po raz drugi wzięliśmy go pod lupę
Aromat: rozpuszczalnik, lakier do paznokci –na początku alkoholowy i zamknięty. Po chwili w kieliszku zaczęło się coś dziać. Pojawiły się ugniecione i dojrzałe morele, mirabelki, maślane bułeczki, lody śmietankowe i masa owocowej słodyczy.
Smak: mocny, słodki, alkohol lekko poszczypujący, jeszcze więcej śliwek mirabelek i moreli, brzoskwinie, migdały, lekka goryczka i więcej lodów waniliowych z bitą śmietaną
Finisz: długi, rozgrzewający, migdałowy i maślany.
Generalnie w tym wieku whisky mistrzowska. Rewelacyjny wypust.
Irek dał 8 punktów, Paweł oscylował między 7-8 ja mocne 7
Jako Nr3 Paweł zaserwował drugiego blinda.
Komentarze na gorąco:
- Irek: O kurwa…
- Ja: nie no Islay….
- Paweł chytrze no jakiś dymek tam jest…
Aromat: mokre skarpetki, stare kapcie, ziemia, glina, torf, sery, akcenty metaliczne, pół apteki, smoła i dogasające kłody w ognisku.
Smak: atak dymu, torfu, ślady cytrusów i Ardbegowskie medykamenty. Gorzkawy, wytrawny, mało złożony.
Finisz: krótki, rozgrzewający, torfowy. Wytrawny i dymny.
Z samego aromatu Irek obstawiał Laphroaiga ja Caol Ile.
Jak spróbowałem to odgadłem Big Peat.
Paweł lubi i punktował na 5-6, Irek i ja mocne 5
Vatted złożony z Bowmore, Caol Ila, Ardbeg i Port Ellen (według producenta ).Dla początkujących i lubiących Islay to dobra propozycja. Jak dla mnie zbyt mało kompleksowy ale cena… na koniec stwierdziliśmy, że Bowmora w nim mało, a Port Ellen…cóż, myślałem że wlanie tych trzech destylatów do beczki po Port Ellen żeby się przegryzły nie powinno upoważniać do wymieniania jej w składzie tego vatted malt…;)
Nr4 to Ardbeg 1991, 11yo 49% z serii Spirit of Scotland
Aromat: intensywnie słodki, letni kompostownik, medyczny, akcenty siarkowe, trochę przypalonego plastiku, masa dymu i akcenty morskie, sery- Ardbeg co się zowie.
Smak: wytrawny, torfowy, dużo dymu i stara apteka. Mocno dymny, lekko wędzony, ostrygi, wodorosty, popiół. Pochód klasycznych nut smakowych Ardbega.
Finisz: długi, rozgrzewający, korzenny. Dym i aspiryna. Po bokach języka lekko cierpki ale nie w sposób nachalny.
Jak dla mnie to bardzo porządny, młody Ardbeg. Nie zawiódł mnie ale i nie spodziewałem się jakiś nieziemskich wrażeń. Wart spróbowania.
Ja oceniam na mocne 6. Chłopaki się zagadali.
Nr5 Tormore 20yo Cadenheads, authentic collection 85-05 60.4% bourbon
Aromat: Burbonowa klasyka-intensywnie waniliowy, dębina, marcepan, przyprawy korzenne, dużo alkoholu, mocno pikantny. Początkowe wrażenie kiepskie ale po kilku minutach zaczął się rozwijać, pojawiły się śmietankowo-truskawkowe nuty które po chwili wyszły na pierwszy plan. Od tej chwili aromat bardzo przyjemny.
Smak: łagodny i krągły. Kremowy i słodki. Poszczypywanie korzennych przypraw, lody śmietankowo-waniliowe, polewa truskawkowa, sernik z bitą śmietaną…bardzo deserowy.
Finisz: długi, słodki i przyjemny. Włoskie lody waniliowe i bita śmietana.
Bardzo miłe zaskoczenie bo przekrojowo ta destylarnia nie zaskakuje jakością…punktowaliśmy równo. Same szóstki.
Jako ostatnia pozycja czyli Nr6: Bowmore 20yo DT 87-08 52.4% sherry cask
Aromat: mokre kartowy, waniliowy i torfowy, intensywnie korzenny, alkoholowy. Brzoskwinie, śliwki, morele. Lekki dymek. Generalnie nie zapowiada nic szczególnego.
Smak: I tu totalne zaskoczenie. Perfumy kwiatowe, akacja, olejek różany, dużo owoców, znowu brzoskwinie, lilje, morskie akcenty odległe ale obecne.
Finisz: długi, słodki, landrynki, Obsession Calvina Kleina…
Znakomita Bowmore, totalne zaskoczenie po nic nie zapowiadającym aromacie. Pora na Clareta bo ta Bowmore rozpaliła moją ciekawość
Chłopaki punktowali na 6 ja po zastanowieniu jednak 7.
Później nastapiło już łojenie tequili i gadki po południowej Afryce...ja zostałem przy Grolschu czego koledzy nie wiedzieć czemu mi darować nie mogli |
|
|
|
|
Wojciech
Singlemalt Whisky Crusader Wojciech
Ulubiona whisky: Port Ellen
Dołączył: 28 Cze 2005 Posty: 519 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 9:20 pm
|
|
|
Fajnie musiało być. Ciekawi mnie Tormore, nie pamiętam, czy kiedykolwiek piłem coś z tej destylarni. Fakt, Benriach to jest bardzo porządna łycha. Do Big Peata chyba nigdy się nie przekonam, jakoś z PE mi się wcale nie kojarzy. Claret będzie zupełnie inny, tego z niczym nie da się porównać. |
_________________ Pozdrawiam
Wojciech |
|
|
|
|
oscarez
Singlemalt Whisky Apostle Pryncypiał BOW
Ulubiona whisky: Ben Nevis
Dołączył: 03 Cze 2008 Posty: 1451 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 9:30 pm
|
|
|
Wojciech napisał/a: | Ciekawi mnie Tormore, nie pamiętam, czy kiedykolwiek piłem coś z tej destylarni. |
Zobaczymy co da sie zrobic |
|
|
|
|
Wojciech
Singlemalt Whisky Crusader Wojciech
Ulubiona whisky: Port Ellen
Dołączył: 28 Cze 2005 Posty: 519 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 9:34 pm
|
|
|
Poczułem tęsknotę za Islay, ale w takim soft wydaniu. Nalałem sobie do kieliszka Blasdy. Nie jest to typowy Ardbeg, nie jest to wspaniała whisky, ale coś z Islay ma i przyjemnie się ją piję. Niestety już jej prawie nie mam |
_________________ Pozdrawiam
Wojciech |
|
|
|
|
Rajmund
Administrator
Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 1402 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 9:36 pm
|
|
|
Kurcze, nigdy w życiu nie piłem Blasdy! Zostało Ci może trochę...? |
_________________ Pozdrawiam,
Rajmund |
|
|
|
|
Wojciech
Singlemalt Whisky Crusader Wojciech
Ulubiona whisky: Port Ellen
Dołączył: 28 Cze 2005 Posty: 519 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 9:46 pm
|
|
|
A w Ardbeg nie dostałeś? Chociaż wtedy polewano lepsze rzeczy, ale Blasda też chyba była, bo flaszkę tam kupiłem.
Zostało jakieś 80-100 ml. Odkładam, nie wpiję |
_________________ Pozdrawiam
Wojciech |
|
|
|
|
Rajmund
Administrator
Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 1402 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 9:52 pm
|
|
|
Żartowałem żeby Cię naciągnąć na dramika. Pewno, że piłem. Chociażby w Ardbeg. Byłeś przy tym
Pozdrawiam,
Rajmund |
_________________ Pozdrawiam,
Rajmund |
|
|
|
|
Wojciech
Singlemalt Whisky Crusader Wojciech
Ulubiona whisky: Port Ellen
Dołączył: 28 Cze 2005 Posty: 519 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 9:56 pm
|
|
|
W Ardbeg było tyle ciekawostek do spróbowania, że Blasdę można było przegapić. A na dodatek byłeś biednym kierowcą. |
_________________ Pozdrawiam
Wojciech |
|
|
|
|
windham hell
Singlemalt Whisky Inquisitor Theory in Practice
Ulubiona whisky: Bowmore Sherry
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 889 Skąd: Janów Lub
|
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 10:11 pm
|
|
|
oscarez napisał/a: | I tu totalne zaskoczenie. Perfumy kwiatowe, akacja, olejek różany |
i własnie dlatego ulubiona whisky to własnie Bowmore |
|
|
|
|
Rajmund
Administrator
Ulubiona whisky: już sam nie wiem...
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 1402 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 10:43 pm
|
|
|
Wojciech napisał/a: | W Ardbeg było tyle ciekawostek do spróbowania, że Blasdę można było przegapić. A na dodatek byłeś biednym kierowcą. |
Ale daleko mieliśmy do przejechania... A ile skrzyżowań po drodze... Wymagało to super opanowanego prowadzenia i pilnowania się na każdym kroku
Chociaż te babcie, które dość agresywnie próbowałem wyprzedzić na wąskiej i krętej drodze do Lagavulin, nie były zachwycone
Pozdrawiam,
Rajmund |
|
|
|
|
Zirh
Singlemalt Whisky Follower poszukując absolutu
Ulubiona whisky: Bunnahabhain
Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 116 Skąd: Miasto Królów Polski
|
Wysłany: Sob Lut 06, 2010 12:17 pm
|
|
|
oscarez napisał/a: | Wczoraj z Pawłem i Irkiem zrobiliśmy mały wieczór degustacyjny
[..]
Później nastapiło już łojenie tequili i gadki po południowej Afryce |
...bo Johannesburg pięknym miastem jest . A co do łojenia... zapomniałeś o zawartości piersiówki (Caol Ila), która miała tą wątpliwą (nie)przyjemność, że była pita na sam koniec - więc kubki smakowe za cholerę nie mogły jej zidentyfikować jako CI... mimo że przecież jest powszechnie znana i lubiana . Przypomniała mi się zawartość piersiówki Pawcia na "afterku" po spotkaniu w Petrusie - smakowała bardzo bardzo... a to był bodajże Macallan Fine Oak
Tak czy siak - było miło, szybko się skończyło, do rychłego "replaya" zachęciło |
_________________ pozdrawiam,
Paweł
"I am what I am... so don't try to change me" |
|
|
|
|
Pawcio
Singlemalt Whisky Apostle
Ulubiona whisky: Caol Ila
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 1085 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: Sob Lut 13, 2010 9:43 am
|
|
|
Wojciech napisał/a: | Fajnie musiało być. Ciekawi mnie Tormore, nie pamiętam, czy kiedykolwiek piłem coś z tej destylarni. Fakt, Benriach to jest bardzo porządna łycha. Do Big Peata chyba nigdy się nie przekonam, jakoś z PE mi się wcale nie kojarzy. Claret będzie zupełnie inny, tego z niczym nie da się porównać. |
Toć byłeś nawet w samej destylarni;)) |
_________________ Pozdrawiam.Pawcio.
"Crusader i Złych Macallan'ów Niszczyciel. Postrach Karuizaw. Protektor Ardmorów. Wielki Piewca CI. BOW Inkwizytor In Spe"P.W.Jasnowski.
NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ |
|
|
|
|
Wojciech
Singlemalt Whisky Crusader Wojciech
Ulubiona whisky: Port Ellen
Dołączył: 28 Cze 2005 Posty: 519 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Sob Lut 13, 2010 4:25 pm
|
|
|
Nie byłem, nie zwiedzałem, a co najgorsze chyba nie piłem. |
_________________ Pozdrawiam
Wojciech |
|
|
|
|
Wiktor
God of Hate koordynator BOW
Ulubiona whisky: sobotnia
Dołączył: 27 Cze 2005 Posty: 4806 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob Lut 13, 2010 4:44 pm
|
|
|
Ach, taka przyjemna lektura - aż człowiek podegustowałby w końcu... Tormore również znam słabo, widać zasługuje na większą uwagę A Benriach DT wygrywający z pospolitakami Ardbegami - no, to mi się podoba!
jakieś zboczone Spey (Paweł) - w zasadzie, Paweł przecież trafił w samo sedno... |
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor
-----------------------------------------
"Od Arrana, ognia, wojny, i do tego od człowieka, co się wszystkim nisko kłania, niech nas zawsze Bóg obrania"
"Piłem whisky, którym Wy młodzi nie dalibyście wiary. Atakujące płomieniem prosto ku gardzieli. Piłem mieniące się Ardbegi po ciemnej sherry, nalewane prosto z beczek u bram sklepów Sukhindera. Wszystkie te dramy znikną w czasie, jak roczniki na etykietach... Czas umierać" |
|
|
|
|
oscarez
Singlemalt Whisky Apostle Pryncypiał BOW
Ulubiona whisky: Ben Nevis
Dołączył: 03 Cze 2008 Posty: 1451 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Lut 13, 2010 5:32 pm
|
|
|
Wiktor napisał/a: | A Benriach DT wygrywający z pospolitakami Ardbegami - no, to mi się podoba! |
Dla scislosci i w celu wyjasnienia jakichkolwiek niedomowien ze strony niektorych uzytkownikow forum: nie jest to wybitny Benriach Curiositas ani wysmienity Heart of speyside z gornej polki ocen
tylko poczciwy Duncan Taylor niestety, punktowany przez Wiktora na zaledwie 6 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|